Rozdział 172 Ian, Jego krewny

Późną nocą, w rezydencji księcia było tak cicho, że można było usłyszeć świerszcze za oknami.

Kumb siedział w fotelu w sypialni, jego wzrok spoczywał na śpiącej twarzy Arian obok niego.

Arian miała długie rzęsy, które rzucały delikatne cienie pod ciepłą, żółtą lampką nocną, oddychając równomiernie...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie