Rozdział 496 nie może być zmuszony

Tony przez chwilę wpatrywał się w Tristana, zdając sobie sprawę, że jego wdzięczność była szczera, i nie mógł powstrzymać się od lekkiego uśmiechu.

Zbyt wielu ludzi próbowało mu schlebiać, zbyt wielu używało kwiecistego języka. Słyszał niezliczone komplementy, ale tak szczere podziękowania były pie...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie