Rozdział 134

Tristan

Pomogłem jej wrócić na swoje miejsce, oboje skrzywiliśmy się przy rozdzieleniu. Poprawiła sukienkę, a ja naprawiłem swoje dżinsy.

Gdy oboje byliśmy już przyzwoicie ubrani, odpaliłem samochód i wyjechałem z parkingu.

Droga do domu była cicha, ale napięta. Czułem na sobie wzrok Ateny, a ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie