Rozdział 192

Tristan

Uśmiechnąłem się, całując jej brzuch, zanim kontynuowałem podróż w dół, całując jej biodra, wnętrze ud. Kiedy w końcu dotknąłem jej ustami, krzyknęła, wyginając plecy w łuk.

Nie spieszyłem się, smakując ją, ucząc się, co sprawia, że się wije i błaga.

Jej ręce zacisnęły się w moich włos...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie