Pozwól jej.

Słońce jeszcze nie wzeszło. Świat jest cichy, gdy się budzę, nieruchomy, miękki, ciężki od tego rodzaju ciszy, która następuje po burzy. Przez chwilę się nie ruszam. Moje ciało boli. Nie w zwykły sposób, nie w sposób "po walce". To głębszy rodzaj bólu, jakby moje kości zostały wydrążone i zszyte pon...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie