Rozdział 185

KADE

Kiedy otworzyłem oczy, poczułem...

Nie, to nie było ważne.

Ważne było to, że rozpoznałem pokój, w którym się znajdowałem. Ściany, znajomy sufit patrzący na mnie, zapach, który napełniał mnie nostalgicznym uczuciem.

Byłem... Byłem w domu.

Jak to możliwe? Pamiętałem ciepło Belladonny, g...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie