Rozdział 74

Nie zdążyłem jeszcze wyjść z samolotu, gdy zadzwoniła Faith.

"Witamy, panie," powiedziała. "Prezes chce się z panem zobaczyć zaraz po lądowaniu."

"Cholera," mruknąłem, odgarniając włosy z twarzy, ale wiatr z powrotem je rozwiał. Podszedłem do samochodu, który już na mnie czekał, i ponieważ nie ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie