Rozdział 91

ROSETTE

To był dźwięk wirnika helikoptera, który wyrwał mnie z niespokojnego snu. Brzmiał zbyt... obco na tej cichej wyspie, a pierwsze imię, które przyszło mi do głowy, to Silas.

Zastanawiałam się, dlaczego miałby tu przyjechać, skoro nie widzieliśmy się od dnia, gdy mnie tu zostawił? Nawet nie...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie