14

Nadszedł pierwszy piątek, a powiedzenie, że byłam zirytowana, byłoby niedopowiedzeniem. Próbowałam błagać mojego tatę, żeby mnie z tego wyciągnął, ale tym razem moje nazwisko nie mogło mnie uratować. Jake próbował mnie uspokoić, mówiąc, że wszystko będzie w porządku i że muszę tylko przetrwać pierws...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie