95

P.O.V HAYLEY

Jake i ja osiedliśmy w komfortowej rutynie i muszę przyznać, że cudownie było budzić się obok niego każdego ranka.

Był idealnym partnerem, mimo że oboje nie mieliśmy pojęcia, co robimy. Kilka razy obudziłam się w nocy, widząc go czytającego książkę o ciąży, ale nigdy tego nie komentow...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie