Rozdział 17

PERSPEKTYWA LIANY

W tym momencie zadzwonił mój telefon. To była wiadomość.

Simon: W końcu wylądowałem. Przyjedź po mnie na lotnisko. Mam na sobie białą koszulkę polo i dżinsy.

Serce mi zamarło. Żołądek skręcił się z poczucia winy. Nie zdążyłam nawet odpowiedzieć, zanim telefon znowu zadzwonił....

Zaloguj się i kontynuuj czytanie