Rozdział 43

Oczy Anny rozszerzyły się, jej twarz zbielała, gdy jąkała się, próbując wyjaśnić.

Samuel nie chciał słyszeć ani słowa, jego wyraz twarzy był mroczny i groźny. "Jesteś zwolniona. Spakuj swoje rzeczy i wynoś się. Nasi prawnicy skontaktują się w sprawie strat, jakie spowodowałaś dla firmy."

Zwracając...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie