Rozdział 79

„Pani Johnson.” Niezgrabna próba mówienia po Zephyryjsku dobiegła z pokoju, „Czy na pewno możemy zabrać obie?”

„Przestań marnować czas,” warknęła kobieta. „Mam jedno żądanie: zabierzcie je stąd, jak najdalej. Nigdy nie mogą wrócić do Szmaragdowego Miasta. Co z nimi zrobicie potem, to wasza sprawa.”...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie