Rozdział 44

„Zajęta?” Głos Layli podniósł się o kilka oktaw, przesiąknięty obrażonym gniewem. „Idziesz znowu do pracy? Nigdy wcześniej nie musiałaś pracować – czy twoja praca nagle stała się ważniejsza od nas?”

Słowa przeszyły Caroline jak tępy nóż, powoli rzeźbiąc w jej sercu.

„Tak.” Caroline usłyszała swój ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie