Rozdział 88

Arthur milczał, ale pogarda w jego oczach mówiła wszystko.

Wyraźnie uważał, że kłamstwa Caroline były niezdarne — że jakoś przekonała Gabriela, by zagrał w jej grę, nawet sprawiając, że ludzie uwierzyli, iż ma raka.

Bez względu na to, jaka prawda stała przed nim, Arthur widział tylko oszustwo.

Ca...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie