Rozdział sześćdziesiąty siódmy

Jackson

Morris ponownie przyciąga moją uwagę do planu budynku, ale znamy go już na pamięć. Przeanalizowaliśmy każde wyjście, każdy martwy punkt, każde miejsce, gdzie Teddy mógłby wyciągnąć broń lub schować Brooklyn, jeśli zdecyduje się na coś głupiego. Wszyscy są spięci, nawet ci, którzy udają, że ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie