

Chłopcy z Hawthorne
Ashtyn Short · W trakcie · 229.3k słów
Wstęp
A zeszłej nocy uprawialiśmy seks, oczywiście zanim dowiedzieliśmy się, kim dla siebie jesteśmy.
Teraz nie wiem, czy powinniśmy zachować to, co się między nami wydarzyło, w tajemnicy, ukrywając nasze uczucia, czy...?
„N-nie możemy, Boston.”
Jego język szuka dostępu, a jego ręce wędrują od mojej talii do dolnej części pleców, przyciągając moje ciało bliżej do siebie.
„Co ty robisz?” pytam.
Zamiast odpowiedzi, jego usta są na mnie, jego zręczny język liże wzdłuż mojej szpary.
„O Boże,” jęczę, gdy zabiera mnie coraz wyżej. „Nie przestawaj. Jestem tak blisko.”
Matka Aspen wyszła ponownie za mąż.
Po przeprowadzce i wejściu w nowe życie, nową rodzinę, jej czterech nowych braci nawet nie raczyło zauważyć jej istnienia - przynajmniej nie publicznie. Zwłaszcza po tym, jak Aspen przypadkowo związała się z kimś, kogo później odkryła jako swojego nowego przyrodniego brata.
Wszystkie problemy Aspen zaczynają się od chłopaka o przenikliwych niebieskich oczach - Boston.
Boston chciał Aspen od pierwszego wejrzenia. Na imprezie spędzili razem noc, co oboje uznali za początek czegoś nowego, pięknego i ekscytującego. Ale następnego ranka wszystko się zawaliło, gdy odkrył, że Aspen to jego nowa „mała” przyrodnia siostra. Ale nawet to nie wystarczyło, by ją puścić.
Teraz, uwięzieni między swoimi pragnieniami a tym, co wiedzą, że jest słuszne, muszą podjąć trudną decyzję.
Taką, która może wpłynąć na życie nie tylko ich dwojga.
Rozdział 1
***Ta książka to mroczny romans, historia typu reverse harem. Proszę uznać to za ostrzeżenie. Książka zawiera wyzwalacze od początku do końca i nie będę ich wymieniać na początku każdego rozdziału. Jeśli zdecydujesz się kontynuować czytanie, to jest twoje ostrzeżenie i mam nadzieję, że spodoba ci się ta historia.
Aspen
Przenosząc pudła z mieszkania do ciężarówki zaparkowanej na krawężniku, pot spływa mi po plecach, sprawiając, że skóra staje się śliska, ale chłodna, gdy mam szczęście poczuć lekki powiew wiatru, który rzadko daje o sobie znać.
„Dlaczego znowu się przeprowadzamy?” burczę do mamy, nienawidząc, że znowu musimy się przenosić. To już trzeci raz w ciągu tylu lat, że musimy się przeprowadzać.
„Wiem, że masz dość przeprowadzek, kochanie, ale tym razem będzie inaczej. Obiecuję. To ostatnia przeprowadzka.” mówi mama, próbując mnie uspokoić, gdy ogromny diament zdobiący trzeci palec jej lewej ręki błyszczy w słońcu.
„Jak nazywa się ten facet?” pytam, gdy załadowałam kolejne pudło do tyłu ciężarówki, opierając ręce na biodrach i patrząc na mamę z irytacją, „I dlaczego go nigdy nie spotkałam?”
„Nie jesteśmy razem długo, kochanie. Ale to ten jedyny, skarbie. Kiedy wiesz, to po prostu wiesz.” mówi, wzruszając ramionami, jej oczy błyszczą ze szczęścia, a twarz rozciąga się w szerokim uśmiechu, „Och, kochanie. Naprawdę go polubisz! I ma dzieci w twoim wieku.”
„To świetnie, mamo. Ale po co ten pośpiech? Dlaczego nie mogliście się spotykać przez jakiś czas, zamiast od razu brać ślub przy pierwszej okazji?” Jestem dość zirytowana całą sytuacją.
Nawet nie wiedziałam, że jest poważnie zainteresowana kimś, a potem wraca z długiego weekendu z obrączką na palcu i nowym nazwiskiem.
Co do diabła, mamo? Gdybym zrobiła coś takiego, na pewno by mnie udusiła.
„Nie oczekuję, że to zrozumiesz jeszcze, kochanie. Jesteś jeszcze młoda, ale pewnego dnia spotkasz mężczyznę, który cię oczaruje i nie będziesz chciała czekać ani chwili, by spędzić razem resztę życia.” Brzmi tak szczęśliwie, i naprawdę cieszę się, że jest szczęśliwa, to wszystko, czego kiedykolwiek dla niej chciałam, ale to taki szok.
Miałam dwanaście godzin, żeby przyzwyczaić się do myśli o męskiej postaci w moim życiu, a nie tylko o nim, ale także o jego czwórce dzieci.
Świetnie.
„A gdzie jest ten twój nowy mąż i jego czwórka dzieci, żeby pomóc nam przenieść nasze rzeczy do jego domu?” pytam, nie chcąc jeszcze rezygnować z mojej irytacji na rzecz szczęścia mamy.
„Kochanie, nie bądź taka. Obiecuję, że go polubisz,” wzdycha i chwyta mnie za nadgarstek, ciągnąc mnie na betonowe schody prowadzące do naszych drzwi wejściowych.
„Chodź, mała. Myślę, że zostało tylko kilka pudeł.” mówi mama, ściskając moje udo i uśmiechając się zachęcająco.
„A potem, żeby to wszystko rozładować i rozpakować. Gdzie oni są?” pytam, wciąż zirytowana, nawet jeśli chcę, żeby mama była szczęśliwa.
„Collin nie mógł wziąć wolnego, żeby pomóc, a jego dzieci są w szkole.”
„Typowe,” mruczę.
I tak się zaczyna, myślę, przewracając oczami, gdy wracam do mieszkania po ostatnie nasze rzeczy, mama idzie tuż za mną.
„Czy musisz być taka negatywna?” pyta mama, schylając się po ostatnie pudło. Stoję z moim i rzucam ostatnie spojrzenie na przestrzeń, którą nazywaliśmy domem przez trochę ponad rok.
„Nie widzę teraz żadnej jasnej strony, mamo,” mruczę, wychodząc do ciężarówki, przeskakując nad przyczepą przymocowaną do haka, która ciągnie nasz samochód.
„Dokąd w ogóle się przeprowadzamy?” pytam, patrząc na mijane domy przyjaciół, których poznałam, gdy jedziemy w kierunku autostrady 105.
Mama zerka w moją stronę, jej uśmiech znika z twarzy, a jej uchwyt na kierownicy staje się tak mocny, że jej knykcie są całkowicie białe. „Nie złość się,” mówi, powodując, że napinam się na słowa, które zaraz padną z jej ust, „przeprowadzamy się do Hawthorne…” szybko wyrzuca z siebie, skupiając uwagę na drodze zamiast na mojej zszokowanej twarzy.
„CO?” wrzeszczę. Na pewno źle ją usłyszałam, bo nie ma mowy, żebyśmy przeprowadzali się dwie godziny drogi do Hawthorne.
„Wiem, że przywiązałaś się do Monument, ale pokochasz też Hawthorne, kochanie.” Kręcąc głową i odwracając się w stronę drzwi, zapadam się w fotelu, czując narastający niepokój, gdy domy stają się coraz rzadsze i bardziej odległe.
—--------------------------------------------------------------------------
Wnosząc ostatnie pudło po schodach, moje ramiona bolą, a nogi krzyczą z wysiłku, mając dziś więcej ruchu niż od dawna. „Będę potrzebować prysznica po tym wszystkim. Nawet mój smród śmierdzi,” mówię, krzywiąc się, gdy łapię zapach samej siebie.
„Idź. Może będziesz musiała trochę poszukać łazienki. Collin nie wspomniał, gdzie jest.” Nie dając jej szansy na zmianę zdania i przydzielenie mi kolejnego zadania, pędzę po schodach, stawiając ostatnie pudło na biurku i zaczynam otwierać drzwi, próbując znaleźć łazienkę.
Gdy ją znajduję, odkręcam wodę na najgorętszą możliwą temperaturę i szybko zrzucam ubrania, zanim wejdę pod prysznic, jęcząc z ulgą, gdy woda bije w moje obolałe mięśnie.
Po wyjściu spod prysznica, z ręcznikiem owiniętym wokół mnie i zawiązanym na piersiach, otwieram drzwi prowadzące do innego pokoju, pozwalając, by ciekawość wzięła górę.
Zapach wody kolońskiej wita mnie, gdy wchodzę do pokoju. Jest stosunkowo schludny jak na chłopaka—łóżko wygląda na pospiesznie pościelone, a w koszu na pranie są brudne ubrania, ale poza tym jest czysto.
Na ścianach wiszą plakaty sportowe, na półce stoją trofea wraz z podpisaną piłką i kaskiem. Podnoszę piłkę, przesuwając palcami po skórze, próbując wyczuć, kim jest mój nowy brat.
Odkładam piłkę na miejsce i podchodzę do stolika nocnego, gdzie stoi ramka na zdjęcia, która przyciągnęła moją uwagę. Podnosząc ramkę, siadam na krawędzi łóżka, przyglądając się obrazowi dziewczyny uśmiechającej się do mnie ze zdjęcia. Jest oszałamiająca, jej ciemne oczy błyszczą, a pełne usta wykrzywiają się w szerokim uśmiechu, ukazując rząd prostych, białych zębów. Jej jasna, bez skazy skóra stanowi wyraźny kontrast do ciemnych włosów i oczu, sprawiając, że jej ciemne cechy wyróżniają się na tle bladości.
Hałas na dole przyciąga moją uwagę, odkładam ramkę na stolik nocny i pędzę z powrotem do łazienki. Zatrzymując się tuż przy drzwiach, odwracam się i biorę ostatni głęboki wdech tego upajającego zapachu, zanim zamknę za sobą drzwi.
Całkowicie gotowa pół godziny później, pędzę po schodach i podążam za dźwiękiem głosów dochodzących z dalszej części domu. Wchodzę do kuchni, w której moja mama na pewno jest w siódmym niebie, mogąc gotować, a dźwięk mężczyzny, którego zakładam, że to Collin, rozmawia z moją mamą. „Będą w domu później. Mają mecze i inne zajęcia pozaszkolne,” mówi do niej, a potem pochyla się, by pocałować ją w usta.
„Dzieci w pokoju!” piszczę i zakrywam oczy, nie chcąc widzieć, jak moi rodzice całują się przede mną.
Ostatnie Rozdziały
#197 Rozdział dwudziesty ósmy
Ostatnia Aktualizacja: 10/10/2025#196 Rozdział dwudziesty siódmy
Ostatnia Aktualizacja: 10/9/2025#195 Rozdział dwudziesty szósty
Ostatnia Aktualizacja: 10/9/2025#194 Rozdział dwudziesty piąty
Ostatnia Aktualizacja: 10/9/2025#193 Rozdział dwudziesty czwarty
Ostatnia Aktualizacja: 10/9/2025#192 Rozdział dwudziesty trzeci
Ostatnia Aktualizacja: 10/9/2025#191 Rozdział dwudziesty drugi
Ostatnia Aktualizacja: 10/9/2025#190 Rozdział dwudziesty jeden
Ostatnia Aktualizacja: 10/9/2025#189 Rozdział dwudziesty
Ostatnia Aktualizacja: 10/9/2025#188 Rozdział dziewiętnasty
Ostatnia Aktualizacja: 10/9/2025
Może Ci się spodobać 😍
Jednonocna przygoda z moim szefem
Jego obietnica: Dzieci mafii
Serena jest spokojna, podczas gdy Christian jest nieustraszony i bezpośredni, ale jakoś muszą sprawić, by to zadziałało. Kiedy Christian zmusza Serenę do udawanych zaręczyn, ona stara się jak może wpasować w rodzinę i luksusowe życie, jakie prowadzą kobiety, podczas gdy Christian walczy, aby chronić swoją rodzinę. Wszystko jednak zmienia się, gdy na jaw wychodzi ukryta prawda o Serenie i jej biologicznych rodzicach.
Ich planem było udawanie do momentu narodzin dziecka, a zasada była taka, żeby się nie zakochać, ale plany nie zawsze idą zgodnie z oczekiwaniami.
Czy Christian będzie w stanie ochronić matkę swojego nienarodzonego dziecka?
I czy w końcu poczują coś do siebie?
Zacznij Od Nowa
© 2020-2021 Val Sims. Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej powieści nie może być reprodukowana, dystrybuowana ani transmitowana w jakiejkolwiek formie ani za pomocą jakichkolwiek środków, w tym fotokopii, nagrywania lub innych metod elektronicznych czy mechanicznych, bez uprzedniej pisemnej zgody autora i wydawców.
Zakochana w bracie mojego chłopaka z marynarki
"Co jest ze mną nie tak?
Dlaczego jego obecność sprawia, że czuję się jakby moja skóra była zbyt ciasna, jakbym nosiła sweter o dwa rozmiary za mały?
To tylko nowość, mówię sobie stanowczo.
To tylko nieznajomość kogoś nowego w przestrzeni, która zawsze była bezpieczna.
Przyzwyczaję się.
Muszę.
To brat mojego chłopaka.
To rodzina Tylera.
Nie pozwolę, żeby jedno zimne spojrzenie to zniszczyło.
**
Jako baletnica, moje życie wygląda idealnie—stypendium, główna rola, słodki chłopak Tyler. Aż do momentu, gdy Tyler pokazuje swoje prawdziwe oblicze, a jego starszy brat, Asher, wraca do domu.
Asher to weteran Marynarki z bliznami po bitwach i zerową cierpliwością. Nazywa mnie "księżniczką" jakby to była obelga. Nie mogę go znieść.
Kiedy kontuzja kostki zmusza mnie do rekonwalescencji w domku nad jeziorem rodziny Tylera, utknęłam z obydwoma braćmi. Co zaczyna się jako wzajemna nienawiść, powoli przeradza się w coś zakazanego.
Zakochuję się w bracie mojego chłopaka.
**
Nienawidzę dziewczyn takich jak ona.
Rozpieszczonych.
Delikatnych.
A jednak—
Jednak.
Obraz jej stojącej w drzwiach, ściskającej sweter mocniej wokół wąskich ramion, próbującej uśmiechać się przez niezręczność, nie opuszcza mnie.
Ani wspomnienie Tylera. Zostawiającego ją tutaj bez chwili zastanowienia.
Nie powinno mnie to obchodzić.
Nie obchodzi mnie to.
To nie mój problem, że Tyler jest idiotą.
To nie moja sprawa, jeśli jakaś rozpieszczona mała księżniczka musi wracać do domu po ciemku.
Nie jestem tu, żeby kogokolwiek ratować.
Szczególnie nie jej.
Szczególnie nie kogoś takiego jak ona.
Ona nie jest moim problemem.
I do diabła, upewnię się, że nigdy nim nie będzie.
Ale kiedy moje oczy padły na jej usta, chciałem, żeby była moja.
Rozwiedź się ze mną, zanim śmierć mnie zabierze, CEO
Moja ręka instynktownie powędrowała do brzucha. "Więc... naprawdę go nie ma?"
"Twoje osłabione przez raka ciało nie jest w stanie utrzymać ciąży. Musimy ją zakończyć, i to szybko," powiedział lekarz.
Po operacji ON się pojawił. "Audrey Sinclair! Jak śmiesz podejmować taką decyzję bez konsultacji ze mną?"
Chciałam wylać swój ból, poczuć jego objęcia. Ale kiedy zobaczyłam KOBIETĘ obok niego, zrezygnowałam.
Bez wahania odszedł z tą "delikatną" kobietą. Takiej czułości nigdy nie zaznałam.
Jednak już mi to nie przeszkadza, bo nie mam nic - mojego dziecka, mojej miłości, a nawet... mojego życia.
Audrey Sinclair, biedna kobieta, zakochała się w mężczyźnie, w którym nie powinna. Blake Parker, najpotężniejszy miliarder w Nowym Jorku, ma wszystko, o czym mężczyzna może marzyć - pieniądze, władzę, wpływy - ale jednej rzeczy nie ma: nie kocha jej.
Pięć lat jednostronnej miłości. Trzy lata potajemnego małżeństwa. Diagnoza, która pozostawia jej trzy miesiące życia.
Kiedy hollywoodzka gwiazda wraca z Europy, Audrey Sinclair wie, że nadszedł czas, by zakończyć swoje bezmiłosne małżeństwo. Ale nie rozumie - skoro jej nie kocha, dlaczego odmówił, gdy zaproponowała rozwód? Dlaczego torturuje ją w ostatnich trzech miesiącach jej życia?
Czas ucieka jak piasek przez klepsydrę, a Audrey musi wybrać: umrzeć jako pani Parker, czy przeżyć swoje ostatnie dni w wolności.
Błogość anioła
„Zamknij się, do cholery!” ryknął na nią. Zamilkła, a on zobaczył, jak jej oczy zaczynają się napełniać łzami, a jej wargi drżą. O cholera, pomyślał. Jak większość mężczyzn, płacząca kobieta przerażała go na śmierć. Wolałby stoczyć strzelaninę z setką swoich najgorszych wrogów, niż musieć radzić sobie z jedną płaczącą kobietą.
„Jak masz na imię?” zapytał.
„Ava,” odpowiedziała cienkim głosem.
„Ava Cobler?” chciał wiedzieć. Jej imię nigdy wcześniej nie brzmiało tak pięknie, co ją zaskoczyło. Prawie zapomniała skinąć głową. „Nazywam się Zane Velky,” przedstawił się, wyciągając rękę. Oczy Avy zrobiły się większe, gdy usłyszała to imię. O nie, tylko nie to, pomyślała.
„Słyszałaś o mnie,” uśmiechnął się, brzmiał zadowolony. Ava skinęła głową. Każdy, kto mieszkał w mieście, znał nazwisko Velky, była to największa grupa mafijna w stanie, z siedzibą w mieście. A Zane Velky był głową rodziny, donem, wielkim szefem, współczesnym Al Capone. Ava czuła, jak jej spanikowany umysł wymyka się spod kontroli.
„Spokojnie, aniołku,” powiedział Zane, kładąc rękę na jej ramieniu. Jego kciuk zjechał w dół przed jej gardło. Gdyby ścisnął, miałaby trudności z oddychaniem, zdała sobie sprawę Ava, ale jakoś jego ręka uspokoiła jej umysł. „Dobra dziewczynka. Ty i ja musimy porozmawiać,” powiedział jej. Umysł Avy sprzeciwił się, gdy nazwał ją dziewczynką. Irytowało ją to, mimo że była przerażona. „Kto cię uderzył?” zapytał. Zane przesunął rękę, aby przechylić jej głowę na bok, żeby mógł spojrzeć na jej policzek, a potem na wargę.
******************Ava zostaje porwana i zmuszona do uświadomienia sobie, że jej wujek sprzedał ją rodzinie Velky, aby spłacić swoje długi hazardowe. Zane jest głową kartelu rodziny Velky. Jest twardy, brutalny, niebezpieczny i śmiertelny. W jego życiu nie ma miejsca na miłość ani związki, ale ma potrzeby jak każdy gorący mężczyzna.
Zastępcza Narzeczona Mafii
Boże, chciała więcej.
Valentina De Luca nigdy nie miała być panną młodą Caruso. To była rola jej siostry — dopóki Alecia nie uciekła ze swoim narzeczonym, pozostawiając rodzinę tonącą w długach i umowie, której nie dało się cofnąć. Teraz Valentina została wystawiona jako zastaw, zmuszona do małżeństwa z najniebezpieczniejszym mężczyzną w Neapolu.
Luca Caruso nie miał żadnego użytku dla kobiety, która nie była częścią pierwotnej umowy. Dla niego Valentina jest tylko zastępstwem, sposobem na odzyskanie tego, co mu obiecano. Ale ona nie jest tak krucha, jak się wydaje. Im bardziej ich życia się splatają, tym trudniej jest ją ignorować.
Wszystko zaczyna iść dobrze dla niej, aż do momentu, gdy jej siostra wraca. A wraz z nią, rodzaj kłopotów, które mogą zrujnować ich wszystkich.
Od Zastępczyni do Królowej
Zrozpaczona, Sable odkryła, że Darrell uprawia seks ze swoją byłą w ich łóżku, jednocześnie potajemnie przelewając setki tysięcy na wsparcie tej kobiety.
Jeszcze gorsze było podsłuchanie, jak Darrell śmieje się do swoich przyjaciół: "Jest przydatna—posłuszna, nie sprawia problemów, zajmuje się domem, a ja mogę ją przelecieć, kiedy tylko potrzebuję ulgi. Jest właściwie żywą pokojówką z korzyściami." Robił obleśne gesty, które wywoływały śmiech jego przyjaciół.
W rozpaczy Sable odeszła, odzyskała swoją prawdziwą tożsamość i poślubiła swojego sąsiada z dzieciństwa—Lykańskiego Króla Caelana, starszego od niej o dziewięć lat i jej przeznaczonego partnera. Teraz Darrell desperacko próbuje ją odzyskać. Jak potoczy się jej zemsta?
Od zastępczyni do królowej—jej zemsta właśnie się zaczęła!
Szczenię Księcia Lykanów
„Wkrótce będziesz mnie błagać. A kiedy to zrobisz – wykorzystam cię, jak mi się podoba, a potem cię odrzucę.”
—
Kiedy Violet Hastings rozpoczyna pierwszy rok w Akademii Zmiennokształtnych Starlight, pragnie tylko dwóch rzeczy – uczcić dziedzictwo swojej matki, stając się wykwalifikowaną uzdrowicielką dla swojej watahy, oraz przetrwać akademię, nie będąc nazywaną dziwakiem z powodu swojego dziwnego schorzenia oczu.
Sytuacja dramatycznie się zmienia, gdy odkrywa, że Kylan, arogancki dziedzic tronu Lykanów, który od momentu ich spotkania uprzykrzał jej życie, jest jej przeznaczonym partnerem.
Kylan, znany ze swojego zimnego charakteru i okrutnych sposobów, jest daleki od zadowolenia. Odmawia zaakceptowania Violet jako swojej partnerki, ale nie chce jej również odrzucić. Zamiast tego widzi w niej swojego szczeniaka i jest zdeterminowany, by uczynić jej życie jeszcze bardziej nieznośnym.
Jakby zmagania z torturami Kylana nie były wystarczające, Violet zaczyna odkrywać tajemnice dotyczące swojej przeszłości, które zmieniają wszystko, co myślała, że wie. Skąd naprawdę pochodzi? Jaka jest tajemnica jej oczu? I czy całe jej życie było kłamstwem?
Przekupstwo Zemsty Miliardera
Jej życie jest idealne, dopóki jej szklany zamek nie rozpadnie się na kawałki. Mąż przyznaje się do zdrady z jej własną siostrą, a na domiar złego spodziewają się dziecka. Liesl decyduje, że najlepszym sposobem na naprawienie swojego złamanego serca jest zniszczenie jedynej rzeczy, którą jej mąż ceni bardziej niż cokolwiek innego: jego kariery.
Isaias Machado to miliarder, pierwsze pokolenie Amerykanów, który zna wartość ciężkiej pracy i tego, co trzeba zrobić, aby przetrwać. Całe jego życie było ukierunkowane na moment, w którym może odebrać firmę McGrathów skorumpowanym ludziom, którzy kiedyś pozostawili jego rodzinę bez dachu nad głową.
Kiedy Liesl McGrath zbliża się do miliardera, aby przekupić go informacjami, które mogą zniszczyć jej byłego męża, Isaias Machado aż rwie się do tego, by zabrać wszystko, co McGrathowie cenią, w tym Liesl.
Historia miłości, zemsty i uzdrowienia musi się gdzieś zacząć, a ból Liesl jest katalizatorem najdzikszego rollercoastera w jej życiu. Niech przekupstwo się zacznie.
Uzdrawiając Jego Złamaną Lunę....
Ścigając Moją Uciekającą Żonę Z Powrotem
„Twoja sukienka aż prosi się o zdjęcie, Morgan,” warknął mi do ucha.
Całował moją szyję aż do obojczyka, jego ręka przesuwała się wyżej, sprawiając, że jęknęłam. Moje kolana się ugięły; uczepiłam się jego ramion, gdy przyjemność narastała.
Przypierał mnie do okna, światła miasta za nami, jego ciało twardo przylegało do mojego.
Morgan Reynolds myślała, że małżeństwo z hollywoodzką elitą przyniesie jej miłość i poczucie przynależności. Zamiast tego stała się tylko pionkiem – wykorzystywaną dla swojego ciała, ignorowaną dla swoich marzeń.
Pięć lat później, w ciąży i mając dość, Morgan składa pozew o rozwód. Chce odzyskać swoje życie. Ale jej potężny mąż, Alexander Reynolds, nie jest gotów jej puścić. Teraz obsesyjnie zdeterminowany, postanawia ją zatrzymać, bez względu na wszystko.
Kiedy Morgan walczy o wolność, Alexander walczy, by ją odzyskać. Ich małżeństwo zamienia się w walkę o władzę, tajemnice i pożądanie – gdzie miłość i kontrola zlewają się w jedno.