Rozdział 87

TESSA POV

Nikt nie znalazł mnie ukrywającej się za tym kontenerem przez resztę popołudnia, za co byłam wdzięczna. Ale potem zaczęło się robić ciemno. Zauważyłam, że sklepy w mieście zaczęły się zamykać. To naprawdę była mała miejscowość. Nic nie pozostawało otwarte po zmroku, a ulice były puste.

Wys...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie