Rozdział 6 Połączenia alarmowe

Słyszę, jak Braden przeklina pod nosem, zanim wyciąga telefon z kieszeni i wybiera numer.

„Hej, Lee. Rury pod moim zlewem pękły i zalewa mi kuchnię,” mruczy, rzucając mi spojrzenie, jakby to była moja wina! Co to ma znaczyć?

Krzyżuję ramiona na piersi i patrzę na niego z powrotem. *Nie ma mowy, ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie