Rozdział 11 Radzenie sobie z Moniką

Co ty tutaj robisz, Monika? Dlaczego tu jesteś? Nigdy tu nie jesz!” szepczę krzycząc na nią, starając się nie zgrzytać zębami z frustracji. Jestem teraz tak wściekły, że zaciskam pięści w kieszeniach, żeby trzymać je z dala od jej szyi!

„Nie wiem, o czym mówisz, kochanie,” chichocze, eksponu...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie