Rozdział 37 Spiralizacja

Perspektywa Ivy

Trzymam się mocno, gdy Seth wychodzi z baru. Nie mogę teraz patrzeć na nikogo. Nie po tym, co zrobiłam. Co jeśli nadal mi nie wierzą? A co gorsza, co jeśli mnie żałują. Nie chcę litości, będą mnie tylko gorzej traktować. *Czy mogą mnie traktować jeszcze gorzej? Nie chcę myśleć, ja...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie