Rozdział 41 Panika

Perspektywa Setha

Śniłem. Nie było innego wytłumaczenia dla pięknej, nagiej Ivy, która jeździła na mnie z taką pasją. Czułem się tak cholernie dobrze, i byłem o krok od eksplozji ekstazy, głęboko w mojej kobiecie, kiedy to poczułem.

Nie gorące, potrzebujące pocałunki, które wymyślił mój mózg, al...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie