Rozdział 2 Nowe życie

Obudzenie się z promieniami słońca świecącymi prosto w oczy nie było moim wymarzonym powitaniem, ale biorąc pod uwagę, że w oknach nie było ani zasłon, ani żaluzji, niewiele mogłem na to poradzić.

Szybko udałem się do łazienki. Był tam tylko prysznic, toaleta i umywalka, ale to wszystko, czego potr...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie