Rozdział 20 Lepiej

Budzę się, wciąż wtulona w ramiona Evana. Jest taki ciepły i czuję się tak komfortowo, że nie jestem pewna, czy chcę już wstawać. Nie pamiętam, kiedy ostatnio czułam się tak wygodnie i zrelaksowana.

Przepiękne zielone oczy i jasny uśmiech witają mnie. „Zgadnij co?!” pyta radośnie, tym głębokim, chr...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie