Rozdział 8 Nowe początki

Następnego ranka obudziłam się, gdy jasne słońce świeciło przez szczeliny w nieznanym pokoju. Mrugam oczami na widok niebieskich zasłon w kwiaty, zdezorientowana. Są ładne, ale ich nie rozpoznaję. Gdzie ja jestem? I dlaczego tutaj jestem? Jestem pewna, że nie jestem w szpitalu, bo wtedy czułabym w...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie