Rozdział 10

„Niezwykły zbieg okoliczności, proszę pana,” odpowiedziałam wzruszając ramionami.

„Nie jesteś ciekawa, kogo przypominasz? To członkini naszej rodziny, którą bardzo kochaliśmy,” powiedział jeden z nich cicho, nadal nie mogąc oderwać wzroku od mojej twarzy.

Spojrzałam na mężczyznę, który właśnie prz...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie