Rozdział 100

Grey przyszedł do moich rodziców, prosząc o pozwolenie na zaloty, klęcząc na kolanach? Niewiarygodne! Pomyślałam sobie. Zdziwienie, alarm, podekscytowanie i ostrożność spadły na mnie jednocześnie. Spojrzałam na Mamę i zobaczyłam, że obdarza mnie jednym ze swoich tajemniczych uśmiechów.

W końcu skoń...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie