Rozdział 27

Taksówka z piskiem opon zatrzymała się przed domem. Pierwsze, co zauważyłam, to brak samochodu Celine na podjeździe. Wczoraj zaparkowała go obok mojego. Nadal by tam stał, chyba że wyszła z domu, a nigdy nie wychodziła bez wcześniejszego telefonu do mnie - chyba że coś ważnego się wydarzyło.

Starał...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie