Rozdział 52

Głos w pokoju wyrwał mnie ze snu. Powoli, moje ciężkie powieki zaczęły się otwierać. Zobaczyłem przed sobą ładną twarz młodej kobiety w wieku około dwudziestu pięciu lat. Zauważyła, że poruszyłem głową, a jej oczy rozszerzyły się ze zdziwienia.

"Zadzwonię po pielęgniarkę, żeby poinformować, że w ko...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie