Rozdział 179

KELLEN

Stwory zbliżały się do mnie, a ja skierowałem wzrok ku niebu, wysyłając modlitwę, którą miałem nadzieję, że usłyszą bogowie i obdarzą mnie łaską.

W oddali zobaczyłem masę ciemności, wał chmur nadciągający z północy w naszym kierunku. Moje płytkie oddechy zatrzymały się, gdy zarejestrowałe...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie