Rozdział 185

Dzień 17 Gier

KELLEN

„Kellen Moon” - głos w pustce szeptał. Bogini księżyca wołała mnie do domu. „Kellen Moon” - miękki, kobiecy głos wołał mnie po imieniu. Był tak uspokajający, tak kojący, że zacząłem go szukać w ciemności.

Z głębi otaczającej czerni zaczęła wyłaniać się słaba poświata. Była...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie