Rozdział 381

RHETT

W momencie, gdy Jonda otworzyła oczy, wszystkie moje nadzieje i obawy zniknęły. Uśmiechnąłem się do niej i odgarnąłem jej kasztanowe włosy z twarzy. "Piękna, witaj z powrotem." Wyszeptałem do niej, obdarzając ją szczerym uśmiechem i wysyłając modlitwy do bogów za jej wybudzenie się ze śpią...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie