Rozdział 69

Lamia

„Kellen” zaszlochałam. On tu był, naprawdę tu był.

„Myślałaś, że zostawię cię samą w jednym z najważniejszych dni twojego życia?” Jego ton był lekki i radosny, a ja słyszałam uśmiech za jego słowami.

„Nie wiedziałam, nie myślałam, że możesz przyjechać” powiedziałam, odsuwając się od nieg...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie