Rozdział 84

Lamia

Głos był znajomy, ale nie mogłam go umiejscowić. Kiedy postać wstała z krzesła, moje oczy rozszerzyły się ze zdumienia. Jej białe, falujące włosy i skóra ciemna jak noc były tak znajome. Nie mogło być? Odwróciła się z małym, ale szczerym uśmiechem na twarzy. Jej oczy, nienaturalny odcień fio...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie