Rozdział 36 Pojednanie

Fortepian wydawał chaotyczne, dysonansowe dźwięki.

Nathaniel ustawił się po obu stronach jej, zamykając ją między sobą a fortepianem.

"Możesz uznać siebie za zapłatę," powiedział Nathaniel, pochylając się blisko, jego ramiona wokół jej talii, jego ciepły oddech łaskotał jej ucho.

"Ja... już jeste...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie