Rozdział 137

"Hej, pan Stanton jest tutaj. Wpuścić go?"

Layla wycierała usta Elijah. "Nie, zaraz wychodzimy."

"Gotowy, Elijah?"

Elijah kiwnął głową z entuzjazmem. "Tak, jestem najedzony!"

"Dobrze, ruszamy." Layla podniosła Elijah i wyszła na zewnątrz. Gdy tylko wyszli, Ryan wysiadł z samochodu i otworzył drz...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie