117. POWAŻNY

~ DAMON ~

Celina wsunęła kolano między nogi Damona, wspinając się na niego. Jej usta wykrzywiły się w uwodzicielski uśmieszek, gdy mrugała do niego zalotnie. Damon przełknął ślinę z trudem, gdy jej pełne piersi zbliżyły się i musnęły jego szczękę. Zrobiła to celowo, oczywiście. Powoli zaczęła ocier...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie