52. TORTURY

~ Violet ~

To pewnie tutaj umrę.

Po tym, jak Leo снова nałożył worek na jej głowę, Violet została doprowadzona na sam skraj pomieszczenia. Wiedziała o tym, bo gdy ją postawił, poczuła, jak jej plecy uderzają o ceglaną ścianę. Ściana była szorstka i ostra, czuła jej chropowatość przez cienki materi...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie