Rozdział 112

ROWAN.

"Ze wszystkich rzeczy, które zrobiłeś, to musi być najbardziej lekkomyślne!" warczę, celowo zwiększając nacisk na konkretne zranienie.

Krzywi się, zanim rzuci mi gniewne spojrzenie przez ramię.

"Jestem już ranny!" warczy. "Nie musisz tego pogarszać."

"Oczywiście, że muszę. Jak inaczej...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie