Rozdział 67

VIKTOR.

"Hej, Lisa," wołam, łapiąc ją za zakrętem schodów.

"Alfa," wita mnie z uśmiechem.

"Nie zaczynaj," jęczę na nią.

"Nie mogłam się powstrzymać. Czego potrzebujesz?"

"Widziałaś Rowan? Nigdzie nie mogę jej znaleźć."

"Sprawdzałeś altankę? Wiesz, że ona i Jhnelle odrabiają tam lekcje."

...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie