Rozdział 68

VIKTOR.

O cholera.

Ona mnie... całuje.

Rowan mnie całuje.

Z własnej woli.

Jestem zbyt zszokowany, żeby się ruszyć, zbyt przerażony, że jeśli to zrobię, ona przerwie to, powie, że to była pomyłka.

To nie pierwszy raz, kiedy się całujemy, nie.

Ale to pierwszy raz, kiedy ona to zainicjowa...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie