Rozdział 96

VIKTOR

Przez dobrą minutę wpatruję się w wilka.

Jest średniej budowy, z wystarczającą ilością mięśni, by poradzić sobie w walce, z wyzywającym spojrzeniem, które jest powszechne w jego stadzie.

Jest też mocno posiniaczony.

Z rozciętą wargą, dwoma podbitymi oczami, kilkoma zadrapaniami na kla...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie