Rozdział 100 Nieświadoma Teresa

"Śledziłaś mnie?" Brwi Isabelli uniosły się w zaskoczeniu.

"Przepraszam," powiedziała Sophie bez wahania, jej ton był stanowczy, ale nie wrogi. "Mam tendencję do bycia bezpośrednią, a to dotyczy mojej babci. Króliku, wysłuchaj mnie najpierw. Jeśli po tym, jak skończę, uznasz, że przekroczyłam grani...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie