Rozdział 115 Umieść go na linii

"Laura, przestań przekręcać moje słowa."

Brwi Isabelli ściągnęły się, jej cierpliwość była na wyczerpaniu, choć zmusiła się, by ton jej głosu pozostał opanowany ze względu na okoliczność.

"Mówię, że przedmiot jest skażony, nie ty. Jeśli mi nie wierzysz, poproś kogoś znającego się na rzeczy, żeby g...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie