Rozdział 142 Prowokacja przy drzwiach

Paul zazwyczaj ledwo wiązał koniec z końcem, sprzedając niskiej jakości mikstury, które sam warzył. Zarobione grosze przeznaczał na zakup świeżych ziół, tylko po to, by powtarzać ten cykl w kółko. Życie było trudne, a każdy grosz się liczył.

Uwielbiał pić, ale nigdy nie spróbował czerwonego wina z ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie