Rozdział 11

Dokładnie o 13:00, jak mi polecono, udałem się na parking, dłonie spocone z niecierpliwości. Zauważyłem w pobliżu czarny sedan, pomyślałem, że to może być samochód Alexa, ale przyciemniane szyby nie dawały żadnej wskazówki co do osób w środku.

Szłem powoli w stronę samochodu, kiedy Alex wychylił si...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie