Rozdział 22

Nadszedł wreszcie ten wielki dzień! Wciągnąłem na siebie koszulkę i sportowe szorty, gotowy na wszystkie atrakcje Dnia Założyciela. Gdy zbliżałem się do biura, parking już tętnił życiem, pełen pracowników ubranych w sportowe stroje.

Właśnie usiadłem przy biurku, gdy z gabinetu wyszedł Alex, również...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie