Rozdział 50

Następnego dnia był nadal zwykły dzień pracy, więc jak zwykle poszedłem do domu Alexa. Miałem nadzieję i modliłem się, żeby nie pamiętał, jak zasnąłem i przegapiłem ważne spotkania dzień wcześniej.

Kiedy przybyłem, niespodziewanie zastałem Alexa w salonie – pierwszy raz odkąd zacząłem tę pracę.

...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie