Rozdział 53

Ten parny sen zaczął zanikać, gdy głos wyrwał mnie z rzeczywistości, rozbijając te żywe wspomnienia o mnie i Alexie. Moje powieki były ciężkie, gdy stopniowo wynurzałam się z tego głębokiego, spokojnego snu.

"Słyszysz mnie?" Głos ponaglił ponownie, tym razem bardziej natarczywie.

Mrugałam szybko...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie