Rozdział 68

Kiedy dotarliśmy do biura, Alex usiadł i zaczął pracować przy swoim biurku, przesuwając dokumenty w bardziej agresywny sposób. Ja pozostałem stojąc, zastanawiając się, czy powinienem zająć miejsce, coś powiedzieć, czy po prostu zniknąć jak pył.

Minuty mijały, czując się jak godziny. Nie było nic d...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie